Blog wystartował
Jakby z lekka na głowie postawione, prawda? Bo tyle co sezon 2016 oficjalnie został zamknięty - grządki sprzątnięte, narzędzia i donice...
Blog ma ambicje dokumentować sukcesy i porażki raczkującej ogrodniczki.Uprawiam warzywa od 2013 r, zaczynając z poziomu "zielonym do góry". Owładnięta "szaleństwem" likwidacji trawników na rzecz grządek - chyba dobrze na tym wychodzę.