top of page

Jak chłop krowie na rowie czyli język obrazkowy, krok po kroku

Ciekawa sprawa - najlepszy materiał znajduję na stronach rosyjskich. Porady są zwięzłe, pełne - bez wodolejstwa i przemilczania faktów. Co więcej zazwyczaj to sprytne, przez nas zapomniane, stare rozwiązania. Patrzenie w jakich warunkach niektórzy ich doradcy prowadzą uprawy i jakie mają plony - następnie porównując te metody do naszego chuchania i dmuchania. Ręce opadają gdy człowiek uświadomi sobie, że są proste, tanie, skuteczne metody -niekoniecznie trzeba zaraz z motyką na słońce.

 

Z czego wynika, jakże odmienne od "naszego", rosyjskie doradzanie? Z tego, że dla nich uprawa jest produkcją żywności dla rodziny, a nie hobby jak zazwyczaj u nas? To i poważnie podchodzą? Czy jednak z cechy narodowej "życzliwość"? Po ilości materiału na YouTube odnoszę wrażenie, że kręcenie filmiku o ogrodzie to sport narodowy Rosjan. Tego jest masa! Babuszka 80 lat, uprawiająca działkę też kręci!

Podam przykłady.

Załóżmy chcesz się dowiedzieć jak założyć grządkę, tak? Nasze czy angielskojęzyczne materiały skupiają się na guzik wartych poradach - jak zbić skrzynkę, a kolor jaki, a dodatki że nic tylko trzymaj się za portfel. Ruski zakłada, że zbicie skrzyni z desek dziecko potrafi i skupia się na ..... podłożu - jak, z czego, że obornik, popiół, kompost itd. Na dodatek pokaże - wiadro tego, wiadro owego. Albo temat jak zapylać pomidory - nie że stanie głupio mądry przed kamerą i pół godziny, na tle warzywnika, wykłada teorię. Materiały rosyjskie to czysty konkret - idzie chłop do szklarni i pokazuje. Robisz tak. Poniał?

Więc - osobiście - polecam doszkalać się u Rosjan :)

---------------------------------------------------------------------------------------------------

Uniwersalny nawóz z trawy
(trawa, cukier, EM5, 7-10 dni, 1l nawozu+9l wody)
Wykorzystanie sody w ogródku
* "trawa" po rosyjsku czyli ściślej mieszanka ziół łąkowych
Zapylanie pomidorów
bottom of page