Blog wystartował
Jakby z lekka na głowie postawione, prawda?
Bo tyle co sezon 2016 oficjalnie został zamknięty - grządki sprzątnięte, narzędzia i donice pomyte, nasiona zebrane ... 4 miesiące przerwy - a ja tu z blogiem o ogródku wyskakuję. O czym pisać? że ogródek śpi?
No, ale teraz mam przecież czas na tego typu zbytki. Jak nie teraz to kiedy? Przygotuję blog jak Bóg nakazał, a w sezonie tylko będę wrzucać.
Co za analogia do ogródka :) Najwięcej pracy (i najważniejszej) wtedy gdy jej nie widać.
W sumie z tym brakiem tematów to jakby nie do końca. Każdy posiadacz ogródka, pasjonat uprawy warzyw i kwiatów nigdy się nie nudzi. Trzeba wykonać planowanie obsady, zgromadzić nasiona (jest zabawa) i ..... może założyć blog właśnie.
Podejrzewam, że przez jakiś czas będzie tu u mnie roboczo, przez jakiś czas...